Polska zaludniła się wrogami. Praktycznie każdy obywatel może stać się w dowolnej chwili niebezpiecznym indywiduum, które zagraża interesom państwa. Świetnie pokazuje to doniesienie prasowe, informujące o tym, że dzisiaj – w ciągu jednego dnia – odbędzie się w Warszawie 8 demonstracji różnych ugrupowań. Swoje pikniki urządzą w stolicy PO, LPR oraz Prawo i Sprawiedliwość (które – nomen omen – właśnie przeżywa prześliczną, brudną aferę). Dobrze, że nie przyjadą geje i skini, bo łyse głowy znowu by wyrywały cegły z zabytków, gdyby skończyła się amunicja.
Mnie zadziwiły jednak myśli przewodnie niektórych manifestacji. Po pierwsze – jedna z grup zamierza zwołać manifestację przeciwko „liberałom z PO i SLD”. Krytyka partii – to rozumiem. Nie podoba mi się jednak, że od czasów powstania rządów braci K. i Romka od Edukacji słowo „liberał” coraz częściej jest używane w znaczeniu pejoratywnym. Czy my w jakim Iranie jesteśmy?
To jeszcze ciągle jednak mniej zabawne hasło od motto innej manifestującej grupy, która zdecydowała się zaprotestować przeciwko “zawłaszczeniu władzy w Polsce przez eurosyjonistów i klerykofaszystów”. Każdy baczny obserwator polskiej sceny politycznej zauważył przy tym już dawno, że w kraju praktycznie nie ma nikogo poza tymi dwoma grupami (przypomnę, że masoni zaliczają się do pierwszej grupy, zaś do drugiej – Miss Polonia, która zapytana o ideał mężczyzny, wymieniła całą ekipę PiS z Kaczyńskim na czele. Biedna dziewczyna.).
A wy? Do której z tych dwóch paczek chcielibyście się przyłączyć? Jeżeli myślicie, że to trudne pytanie, mam dla was coś lepszego.
Jarosław Kaczyński wprowadził dodatkowo jeszcze inny podział społeczeństwa – otóż komentując wspominaną aferę (posłanka Samoobrony nagrała polityków PiS-u próbujących ją przekupić za państwowe pieniądze) powiedział – “My jesteśmy tu gdzie wtedy, oni tam, gdzie stało ZOMO”. A słowa zabrzmiały w stoczni gdańskiej. Innymi słowy – każdy, kto wypomni nam, że oszukujemy, jest zły i zepsuty. I bije dzieci. Macie więc do wyboru – stajecie po stronie oszustów, czy po stronie komuchów?
Dobrze, że prasa donosi też o tym, iż Północna Korea chce rozpocząć testy ładunków nuklearnych. Jak mówiłem na początku – wszyscy tutaj są albo szalonymi wolnomyślicielami albo religijnymi fanatykami, może więc było by fajnie zrzucić tu bombę i obserwować, jak w wyniku mutacji powstają nowe formy i gatunki.
Na przykład klerykosyjoniści i eurofaszyści.