Kryzys

Łazi za nami wszędzie i wszystko psuje. Zawinił już wzrost bezrobocia, spadek kursu korony, paskudną pogodę i reumatyzm cioci Helenki. Codziennie pojawiają się nowe pomysły, jak państwo może przetrwać ten trudny okres – nikt jednak nie pomyśli o szarych, mysich obywatelach. Ot, zadanie dla felietonisty …

Pierwszym krokiem jest minimalizacja wydatków. Na pierwszy ogień idzie oczywiście kultura i hobby. Można sprzedać telewizor, bo przecież wszystkie wiadomości są w Internecie, ewentualnie sprzedać też komputer i całkowicie zaufać tradycyjnemu sposobowi przekazu nowych wieści – sąsiedzkiej plotce. Zapędzić dzieci do roboty na pobliskim złomowisku, jeżeli są zaś zbyt małe, przekonać je, by w ramach finansowego wspierania rodziny oddały nerkę lub płucko na przeszczepy. Wykorzystać domowe zoo do ekscytujących eksperymentów kulinarnych, wprowadzając do sałatek mniej jadowite okazy flory balkonowej lub okiennej. Pozbierać z biblioteczki najbardziej opasłe tomy klasyków literatury światowej i stosować papier zdobyty w ten sposób w celach higieny osobistej. Z firanek robimy sieci i pułapki na półdziką zwierzynę lekkomyślnie poruszającą się w otoczeniu naszego domostwa.

Następnie przechodzimy do usuwania półśrodków. Zamiast pić piwo poddawane kosztownemu procesowi warzenia i transportu można od razu kupić podstawowe składniki, sączyć spirytus i przegryzać surowymi szyszkami chmielowymi, co przyniesie nam odurzenie i smak za ułamek pierwotnej ceny. W końcu w ramach oszczędzania wody zmieniamy marnotrawny nawyk „mycia się” na „złupywanie” i stopniowo zastępujemy niezdrowe pożywienie oczyszczającą i relaksującą głodówką. Do ostatnich dni czytamy żywoty Ojców Pustyni, pobudzając krążenie swoje i swoich pociech zdrowym biczowaniem. Zjadamy ostatnie kapcie i futrzanki z kociej skóry.

Gdy już zawodzą wszystkie środki, odchodzimy cicho i z godnością, w testamencie przekazując swoje ciała do kompostowania. W Kauflandzie jest w tym tygodniu zniżka na miecze do popełniania seppuku. Dostępne w rozmiarach dla całej rodziny.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *