Jeżeli zechce wam się kiedyś wywołać burzliwą dyskusję w klubie filmowym, to przepis jest prosty – wystarczy zapytać, kto jest najlepszym hiszpańskim reżyserem. Wielbiciele kina hiszpańskiego zasadniczo dzielą się bowiem na dwie grupy, kółko adoratorów twórczości Pedra Almodóvara, oraz klub fanów Julia Medema. I poleje się krew.
W odróżnienia od wdzięcznego medialnie Almodóvara Julio Medem jest mniej znany szerokiej publiczności – może to być spowodowane tym, że jego filmy nie są tak jawnie prowokacyjne, chociaż obaj reżyserzy z lubością poruszają tematy tabu. W odróżnieniu od Almodóvara Medem skłania się jednak bardziej w stronę kina poetyckiego, mistycznego.
Julio Medem Lafont urodził się w 1958 roku w San Sebastian w regionie baskijskim. Skończył studia medyczne (konkretnie chirurgię), jednak od razu po studiach zaczął pracować jako krytyk filmowy w lokalnej gazecie. Stopniowo przedzierał się do branży filmowej pomagając przy różnych projektach jako montażysta, asystent reżysera i autor scenariuszy. Jego debiut Krowy (1992) od razu zdobył duże uznanie i kilka nagród na światowych festiwalach. Za drugi film p.t. Ruda Wiewiórka (1993) otrzymał nagrodę Goya w kategorii najlepszy reżyser i od tej pory cieszy się renomą jednego z najwybitniejszych reżyserów na Półwyspie Iberyjskim, każdy jego obraz zdobywa nagrody i wyróżnienia na czołowych europejskich festiwalach.
Od czasów Rudej Wiewiórki zrealizował kolejne cztery projekty – Tierra (1996), Kochankowie z kręgu polarnego (1998), Lucia i seks (2001) i – po dłuższej przerwie – Chaotyczna Anna (2007). Wszystkie te filmy łączy wielowątkowy scenariusz, bardzo specyficzni bohaterowie nawiedzani przez przeczucia i wizje, powracające motywy nieokreślonej tęsknoty, utraconej i nieosiągalnej miłości oraz niestałości ludzkich uczuć. Co ciekawe, pomimo braku wykształcenia w dziedzinie filmowej Medemowi doskonale udało się opanować wszystkie niuanse techniczne, dzięki którym potrafi bardzo precyzyjnie okiełznać swoje niepokorne historie.
Jak widać po jego filmografii, nie należy do twórców wybitnie płodnych, jednak każdy jego film traktowany jest w środowisku filmowym jako duże wydarzenie . Ostatnie dzieło, Chaotyczna Anna, opowiada historię uzdolnionej dziewczyny wychowywanej na odludziu przez swojego ojca. Młoda malarka zostaje zauważona przez bogatą mecenas z dużego miasta i przenosi się do artystycznej studenckiej komuny. Gdy odkryje tam i utraci miłość swojego życia, zaczyna samowolnie wpadać w stany głębokiej hipnozy – poznaje w nich kobiety, które zginęły na przestrzeni tysiąca lat, by odrodzić się ponownie w bohaterce filmu. Dziewczyna rzuca wszystko i rusza w świat, by dotrzeć do najstarszego wcielenia i odzyskać dzięki niemu swojego chłopaka.
Medem z prawdziwie hiszpańskim uporem poświęca całą energię na swoje projekty, w Hollywood narobił niezłego szumu, gdy odrzucił propozycję Stevena Spielberga, który chciał mu powierzyć ekranizację filmu nowego filmu Zorro. Wszystko wskazuje na to, że Chaotyczna Anna przywróciła go do gry, w tym roku na ekrany powinien trafić kolejny jego film – Pokój w Rzymie. Chyba nie trzeba dodawać, że jest on – podobnie jak wcześniejsze projekty oraz postać samego reżysera – owiany całkowitą tajemnicą.