Filmotece Narodowej przytrafiła się nie lada gratka – udało jej się zdobyć kopię filmu „Kościuszko pod Racławicami” z 1913 roku. Taśma musi zostać poddana mozolnej rekonstrukcji, najśmielsze prognozy przewidują premierę dopiero na rok 2013. Na razie możemy pokrzepiać serca zdjęciami zaledwie kilku klatek oraz reklamami prasowymi z początku XX wieku.
Film ten miał ukazać widzom znudzonym (cytuję) „szablonowymi konfliktami erotycznymi Berlina, Paryża, Londynu” swojską, przaśną miłość “opartą o wiejski opłotek, przegiętą rzeźkiem, junackim ramieniem”. Przedstawicielami rustykalnego erotyzmu musieli pewnie zostać kosynierzy, wiadomo bowiem, że Kościuszko przez całe swe życie zalecał się wyłącznie do jednej kobiety – szlachcianki Ludwiki Sosnowskiej. Wątpię, że Tadkowi udałoby się przekonać taką wybrankę do pokazania kolanka w stogu siana lub za stodołą.
Co więcej, wiemy, jak bardzo nieszczęśliwa była ta miłość. Młody Tadeusz nie spotkał się z przychylnością hetmana Józefa Sosnowskiego, który znany jest do dzisiaj przede wszystkim z tego, że na długo przed Miczurinem prowadził eksperymenty skojarzenia różnych gatunków biologicznych. Niestety – amory Kościuszki zbiegły się w czasie z żałosną porażką Lisowskiego na polu krzyżówek ornitologicznych, rozgoryczony hrabia odrzucił młodego absztyfikanta słynnymi słowy : „synogarlice nie dla wróbla, a córki magnackie nie dla drobnych szlachetków”.
Kościuszko wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie zaczął zapisywać karty historii. Nieszczęśliwa miłość (że nie powiem frustracja seksualna) po raz kolejny stała się katalizatorem wielkich dokonań – dała nam nie tylko Sonety do Laury czy Boską komedię, ale też Konstytucję 3 maja.
Być może jednak nie będziemy musieli czekać pięć lat na to, by obejrzeć dramatyczne losy bohatera przeniesione na srebrny ekran. Wątek miłosny i powiązania z Ameryką przyciągnęły uwagę Hollywood, które zaczyna rozważać możliwość odkupienia praw i zrealizowania remaku. W obrazie pod tytułem „Kościuszko 2 – Insurekcja” w rolę Tadeusza wcieli się Jude Law, Ludwikę Sosnowską zagra Scarlett Johansson, a Bartosza Głowackiego – Denzel Washington. Mir egal, liczę tylko na odpowiednie wyeksponowanie szlacheckiego kolanka.