Reż.:Cary Fukunaga, USA/GB 2011 Jeszcze kilka miesięcy temu założyłbym się o dowolną kwotę, że raczej nie rzuci mnie na kolana adaptacja dziewiętnastowiecznego romansidła. Teraz wiem, że byłyby to sromotnie...
blog & archiwum
Reż.:Cary Fukunaga, USA/GB 2011 Jeszcze kilka miesięcy temu założyłbym się o dowolną kwotę, że raczej nie rzuci mnie na kolana adaptacja dziewiętnastowiecznego romansidła. Teraz wiem, że byłyby to sromotnie...