Tak jakoś wyszło, że rzuciło mnie na samą północ Polski, na Mazury, gdzie miałem przez tydzień pracować przy produkcji filmu „Wenecja”. I wszystko powinno być cacy i bez większej zawieruchy, ponieważ miałem...
blog & archiwum
Tak jakoś wyszło, że rzuciło mnie na samą północ Polski, na Mazury, gdzie miałem przez tydzień pracować przy produkcji filmu „Wenecja”. I wszystko powinno być cacy i bez większej zawieruchy, ponieważ miałem...