Przyznaję, jestem wielbicielem małej, codziennej adrenaliny i poezji brudu. To dziwne upodobanie popycha mnie czasem w stronę prawdziwie hrabalowskich knajp, w których wszelkie egzystencjalne pytania ograniczają się do...
blog & archiwum
Przyznaję, jestem wielbicielem małej, codziennej adrenaliny i poezji brudu. To dziwne upodobanie popycha mnie czasem w stronę prawdziwie hrabalowskich knajp, w których wszelkie egzystencjalne pytania ograniczają się do...