Felieton 174 – Carpie bijem

Dzisiaj krótko, zwięźle i na temat. Na początku wyznanie wiary – nie jestem nawiedzonym ekologiem, nie przytulam drzew i nie kąpię się w deszczowej wodzie. Jem mięso. Jednak jako iż los braci mniejszych nigdy nie był...

Continue reading