Bardzo dobrze pamiętam czasy, kiedy Linkin Park był nazywany Kornem dla mięczaków (tutaj miłosiernie wstawiłem eufemizm). Upłynęła jedna dekada, mięczaki nu-metalu wydają kolejną płytę, podnosi się szum. Cóż...
blog & archiwum
Bardzo dobrze pamiętam czasy, kiedy Linkin Park był nazywany Kornem dla mięczaków (tutaj miłosiernie wstawiłem eufemizm). Upłynęła jedna dekada, mięczaki nu-metalu wydają kolejną płytę, podnosi się szum. Cóż...