Głos Bruku

Zbliża się czas, gdy nadejdzie potrzeba modernizacji Głosu Ludu. Trzeba walczyć o nowych czytelników a jednocześnie utrzymać starych. Dlatego podjąłem się heroicznego zadania i przeanalizowałem ewolucję innych gazet w celu wytypowania możliwych dróg rozwoju. Wkrótce stało się całkowicie jasne, że możliwość jest tylko jedna. Musimy zrobić z Głosu brukowca!

Zgodnie z badaniami antropologicznymi i marketingowymi najbardziej interesują nas zagadnienia związane z podstawowymi lękami i potrzebami, czyli tematy śmierci, seksu i jedzenia. I tu trzeba uderzyć się w pierś – kiedy ostatnio taki temat był poruszany na łamach naszej kochanej gazety?

Nie możemy tego usprawiedliwiać tym, że jesteśmy niby spokojnym społeczeństwem. Trzeba aktywnie działać w tym kierunku! Jeżeli nie ma sensacji i nikt nie zachowuje się w sposób rozwiązły, należy zretuszować dostępne zdjęcia reportażowe tak, aby relacje z imprez wyglądały jak sobotnia kolacja u Kaliguli. W związku z powyższym proponuję, aby dokonać następujących zmian :

  • po pierwsze – na pierwszej stronie zastosować w tytułach trzykrotnie większą czcionkę. Karminową.
  • na ostatniej stronie wprowadzić rubrykę ze zdjęciem Miss Mokrego Podkoszulka, co tydzień wybory w innym kole PZKO. Bez ograniczeń wiekowych.
  • stworzyć ekipę redakcyjną do tworzenia afer z użyciem fałszywych dowodów oraz nieistniejących naocznych świadków. Opracowałem wstępne propozycje : w pierwszym numerze reportaż o szmuglowaniu kokainy w kotylionach na bal w Błędowicach albo afera dopingowa na Zjeździe Gwiaździstym. W drugim – tajny romans członka Kongresu Polaków z burmistrzem Trzyńca – Věrą Palkovską, ewentualnie skandaliczne zdjęcia najstarszego zaolziańskiego działacza w towarzystwie ośmiu członkiń SMP.
  • czteroodcinkowy reportaż ujawniający satanistyczny kult szerzący się wśród felietonistów Głosu Ludu.
  • UFO w Żukowie, trzęsienie ziemi w Końskiej, cholera w Ropicy.

Jak sami widzicie, o pomysły nietrudno. Pomóżcie biednym redaktorom, aby mieli o czym pisać. Wystarczy niewiele. Tu dosypać strychniny do pączków na zebraniu, tam przebiec nago przed przedszkolem. Wierzymy w was.

5 Comments

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *